wtorek, 23 maja 2017

hedera

Martwą ciszę wiercąc wzrokiem, nie ruszyłem się ni krokiem, Tylko drżałem, śniąc na jawie sny o jakich nie śnił nikt
Poe
Przypominam o możliwości zgłoszenia się do mnie po sesję
lucynaodwyku@gmail.com
bądź przez stronkę:
















poniedziałek, 15 maja 2017

morphinum

Przez okna, skrzące blaskiem łun, jak się kołyszą zjaw gromady, przy opętańczym zgrzycie strun. Przez zmierzchłe dźwierze dziką zgrają, miast wdzięcznych Ech tłoczą się widma, które ziają. Nie uśmiech już, lecz śmiech
Poe. Zagłada Domu Usherów
mod: Justyna Górecka, Zofia Laura Połaniewicz













czwartek, 4 maja 2017

Cygnus

To niesamowite, że łabędzie nie wydają z siebie żadnych dźwięków, prócz syczenia. Prężą się jak dostojne, białe kobry, a rozpiętość ich skrzydeł to ponad dwa metry.