poniedziałek, 15 maja 2017

morphinum

Przez okna, skrzące blaskiem łun, jak się kołyszą zjaw gromady, przy opętańczym zgrzycie strun. Przez zmierzchłe dźwierze dziką zgrają, miast wdzięcznych Ech tłoczą się widma, które ziają. Nie uśmiech już, lecz śmiech
Poe. Zagłada Domu Usherów
mod: Justyna Górecka, Zofia Laura Połaniewicz













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz